WSPIERAJĄ NAS
POZNAJEMY ZAGŁĘBIE


E-book o historii Zagłębia Dąbrowskiego:

Projekty Realizowane












Społeczność
Polecamy




Apel do mediów o uszanowanie różnorodności województwa

Strona Piotra Bieleckiego

Kącik Regionalisty

Powstanie styczniowe w oczach Piłsudskiego
Piotr Bielecki 09.03.2010
Główny współtwórca Niepodległej Polski, Józef Piłsudski był pogrobowcem powstania 1863 roku. Przyszedł na świat 5 grudnia 1867 a więc trzy lata po jego upadku w 1864.
Powstanie styczniowe, polskie powstanie narodowe przeciwko Imperium Rosyjskiemu, ogłoszone manifestem 22 stycznia 1863, wydanym w Warszawie przez Tymczasowy Rząd Narodowy, spowodowane narastającym rosyjskim terrorem wobec polskiego biernego oporu, wybuchło 22 stycznia 1863 w Królestwie Polskim i 1 lutego 1863 w byłym Wielkim Księstwie Litewskim. Trwało ono do jesieni 1864; zasięgiem objęło tylko zabór rosyjski: Królestwo Polskie oraz ziemie zabrane – Litwę, Białoruś i część Ukrainy. Trzeba powiedzieć, że było największym polskim powstaniem narodowym. Ważne jest to, że spotkało się z poparciem międzynarodowej opinii publicznej. Nasz czyn zbrojny 1863 miał charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono około 1 200 bitew i różnych potyczek.
Niestety, mimo początkowych sukcesów zakończyło się dotkliwą i bolesną klęską powstańców. Bilans strat był przygnębiający. Oto bowiem kilkadziesiąt tysięcy powstańców zostało zabitych w boju. Około tysiąca bestialsko stracono. Koło 38 tysięcy zesłano na Syberię. Zaś około 10 tysięcy poszło tragicznym pielgrzymim szlakiem, wyemigrowało głównie do krajów zachodnich. Wilno poddane zostało restrykcjom ze strony Murawjowa Wieszatiela. Po klęsce powstania Kraj i Litwa pogrążyły się w żałobie narodowej. W 1867 zniesiono autonomię Królestwa Polskiego, jego nazwę i budżet. W 1869 zlikwidowano Szkołę Główną Warszawską. W latach następnych setkom miast wspierających powstanie odebrano prawa miejskie. To doprowadziło je tym samym do upadku. W 1874 zniesiono urząd namiestnika, w 1886 zlikwidowano Bank Polski. Skasowano wszystkie klasztory w Królestwie. Konfiskacie uległo ponad 1 600 majątków ziemskich. Rozpoczęła się bezwzględna rusyfikacja ziem polskich. W tej dramatycznej sytuacji spora część społeczeństwa Królestwa i Litwy uznała dalszą walkę zbrojną z zaborcą rosyjskim za niecelową. Polska myśl skierowała się ku pracy organicznej. Jednak powstanie przyczyniło się do korzystniejszego niż w dwóch pozostałych zaborach uwłaszczenia chłopów. Ten ostatni w XIX wieku czyn zbrojny Polaków pozostawił trwały ślad w literaturze. Wymieńmy ważniejsze dzieła: Eliza Orzeszkowa – Nad Niemnem, Maria Dąbrowska – Noce i dnie. W sztuce polskiej największe ślady mamy w dziele Artura Grottgera (Polonia i Lithuania), oraz Jana Matejki (Polonia).
Młody Piłsudski, podówczas Ziuk, wychowywany był w rodzinnym domu nie tylko w klimacie żałoby narodowej, ale także bezgranicznego buntu przeciw carskiemu zaborcy. Matka Ziuka, Maria z Billewiczów, wprowdziła takie zasady, że nie wpuszczano za próg rosyjskich czynowników, okazując im pogardę. Siła owego buntu szła od wielkich romantyków, których systematycznie nie tylko czytano, ale i w stosownych sytuacjach recytowano. Matka uwielbiała Krasińskiego, Józef nie rozstawał się ze Słowackim.

Podczas syberyjskiego zesłania Piłsudski poznał Bronisława Szwarce, urodzonego w 1834 we Francji syna polistopadowych emigrantów. Ten wielki patriota w 1861 przybył do Polski, działał przed powstaniem styczniowym w „stronnictwie czerwonych”. Nie doczekał powstania i w grudniu 1862 aresztowany, został skazany na karę śmierci. Ostatecznie – jako obywatelowi Francji – karę tę zamieniono na więzienie i syberyjskie zesłanie. Na zesłaniu był dobrym duchem Piłsudskiego. Wiele mówił mu o błędach organizacyjnych. Dzięki temu przyszły komendant Legionów studiował materiały dotyczące 1863 roku i później, w roku 1912 wydał pracę w postaci wykładów pod tytułem Zarys historii militarnej powstania styczniowego. W swojej działalności niepodległościowej chciał się ustrzec błędów popełnionych zarówno przez białych, jak i czerwonych. Jako badacz problematyki wojskowej tego zrywu, Józef Piłsudski, pisał:
„Powstanie zastaje brak myśli kierowniczej nie tylko w Warszawie, jako głównym centrum kraju, lecz i ośrodkach władzy prowincjonalnej, skutkiem tego myśl wojenna idzie na łaskę losu, rozpryskuje się na tyle kierunków, ilu jest dowódców, przez co do szeregów polskich wkrada się dezorganizacja, która najbardziej osłabia już i tak najsłabszą stronę każdej armii ochotniczej, mianowicie jej spoistość organizacyjną i pewność siebie, zaufanie do dowódców i odwrotnie”.
Piłsudski zafascynowany był powstaniem styczniowym jako wielkm zjawiskiem. Próbował szukać odpowiedzi na pytanie, na czym ta wyjątkowość tego właśnie zrywu narodowego polegała. Na czym polegała jego WIELKOŚĆ. W odczycie ROK 1863, wygłoszonym 24 stycznia 1924, mówił, przywołując cytaty z Beniowskiego Juliusza Słowackiego:

„R. 1863 dał wielkość nieznaną, wielkość, co do której i teraz świat wątpi, gdy mówi o nas, wielkość, zaprzeczająca wszystkiem temu, co my o sobie mówimy, wielkość cudu pracy, ogromu pracy zbiorowej, siły zbiorowej wysiłków woli, siły moralnej, - nie >>treuga Dei<< [tu: pokój Boży; rozejm – WW] szui zbiorowej, nie >>treuga Dei<< tchórzów, lecz >>treuga Dei<< ludzi, którzy w wielkiej godzinie, gdy palec Boży ziemi dotknął, rosną w olbrzymy olbrzymiej pracy moralnej.

Gdy warstwy ziemi otwartej przeliczę
I widzę koście, co jako sztandary
Wojsk zatraconych pod górnymi grzbiety
Leżą – i świadczą o Bogu, szkielety –
Widz, że nie jest On tylko robaków
Bogiem i tego stworzenia, co pełza.

I gdy raz jeszcze rzucam pytanie: wielkości gdzie twoje imię? – znajduję odpowiedź: wielkość naszego narodu w wielkiej epoce 1863 r. istniała, a polegała ona na jedynym może w dziejach naszych rządzie, który, nieznany z imienia, był tak szanowany i tak słuchany, że zazdrość wzbudzać może we wszystkich krajach i u wszystkich narodów […]”
Piłsudski wspomina swoje „pierwsze boje” z Moskalami z lat 1914-1915, gdy siłą ognia raził zaborcę i jednocześnie przywołuje nazwiska niegdysiejszych oportunistów, którzy, jak Wielopolski, powstańców styczniowych nazywali szaleńcami. Swój wywód kończy w podniosłym tonie: „Polska trudy ciężkie przeżywa, nieraz Polak miota się w trwodze.
I gdy na sennych was uderzą strachy,
I gdy zbudzicie się w łożu spotniali,
I usłyszycie, że drżą wasze dachy
I tak trzaskają, jak kość, gdy się pali –
Kiedy was weźmie zimna śmierć pod pachy,
Boga pokaże i przed Nim powali
- wtedy wiedzcie: z mogił, z grobów 1863 r. żywy cień powstaje, cień wielkości epoki, cień Rządu Narodowego i wtedy mogiły zawołają głosem straszliwym: - >>Idź i czyń!<<”


Takim cudownym cieniem legendarnego Rządu Narodowego była pieczęć, która – widniejąc na dokumentach powstańców – otwierała im powszechnie polskie serca. Czyn 1863 roku wspierali ludzie różnych stanów, klas i warstw polskiego narodu czasu rozbiorów. Nawet ci, którzy nigdy z bronią nic wspólnego nie mieli.

WŁODZIMIERZ WÓJCIK

============================================
WŁODZIMIERZ WÓJCIK – ur. 29 maja 1932 r. w Będzinie-Łagiszy, historyk literatury, krytyk, eseista, edytor. Obecnie mieszka w Sosnowcu. Absolwent polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Profesor zwyczajny Uniwersytetu Śląskiego. Współtwórca i Dziekan Wydziału Filologicznego UŚl., twórca Zakładu Literatury Współczesnej. Autor książek: O „Granicy” Zofii Nałkowskiej (1971), Opowiadania Tadeusza Borowskiego (1972), Zofia Nałkowska (1973), Nadzieje i złudzenia (1978, wyd. rozsz. Legenda Piłsudskiego w polskiej literaturze międzywojennej, 1987), Estetyzm, realizm, polityka (1981), Skamandryci i inni nad Sekwaną (1995), Pisarz i Komendant (1996), Józef Piłsudski w legendzie literackiej (1999), Staff i Różewicz (1999), W Polsce i na obczyźnie. Szkice o Zofii Romanowiczowej (2000), Powrót do Nałkowskiej (2004), Spotkania Zagłębiowskie (2006), Zagłębiowskie impresje (2006), NASZE POLSKIE MIESIĄCE. NASZE ZAGŁĘBIOWSKIE ŚCIEŻKI (2008).
Członek wielu towarzystw naukowych, literackich (ZLP) i społeczno-kulturalnych (członek założyciel GTL). Wypromował ponad 980 magistrów i 18 doktorów nauk. Opiniował wiele habilitacji oraz wniosków na tytuły profesorskie. Promotor doktoratu honoris causa przyznanego Tadeuszowi Różewiczowi przez Senat UŚl. Nagrody: Ministra Nauki (trzykrotnie), Rektora UJ i UŚl. (wielokrotnie), katowicka Nagroda Wojewódzka (dwukrotnie), nagroda Miasta Sosnowca za rok 2002. Odznaczenia: m. inn. Medal Komisji Edukacji Narodowej, Krzyż Kawalerski, Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski i Order Świętego Stanisława I Klasy. Członek Zarządu Zagłębiowskiej Komandorii tego Orderu… Laureat Honorowej Nagrody Zagłębiowskiej Humanitas (2007). Od 2008 Członek Honorowy Kapituły tej Nagrody. Decyzją Senatu UŚl. otrzymał w roku 2009 tytuł Profesora Honorowego Uniwersytetu Śląskiego.
Komentarze

Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny

Tylko zarejestrowani uytkownicy mog ocenia zawarto strony

Zaloguj si lub zarejestruj, eby mc zagosowa.

Brak ocen. Moe czas doda swoj?
Region w pigułce
Historia
Obszar i granice
Herb i barwy
Ludzie
Legendy i podania
Muzea i galerie
Kinematografia
Ciekawostki

Kącik Regionalisty

Doł±cz do nas
czyli zapraszamy
do działania

Wesprzyj
nasze
działania

Warte czytania








Nasi partnerzy




_

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.
statystyka