Często nie tylko w mediach, ale również w codziennych sytuacjach miesza się pojęcia Śląsk i Zagłębie, przypisując temu ostatniemu śląskie atrybuty. Zdarza się przeczytać w gazecie "w Sosnowcu na Śląsku" czy o "śląskim zamku w Będzinie". To tylko pierwsze, lepsze przykłady, gdzie małopolskie kulturowo i historycznie Zagłębie jest przedstawiane i kojarzone niezgodnie ze swoją tradycją. Nazwa województwa śląskiego może tu być jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy - czy oby jednak na pewno? Chcąc poznać opinie kandydatów na parlamentarzystów na ten temat kierujemy list-pytanie:

Co kandydat sądzi o aktualnej nazwie jednostki administracyjnej (województwo śląskie), czy ma ona znaczenie na prawidłowe postrzeganie naszego regionu i czy ewentualnie należałoby dokonać jej modyfikacji, a jeśli tak, to na jaką?


Wraz z nadpływającymi odpowiedziami na naszą skrzynkę kontakt@zaglebiedabrowskie.org będziemy publikować ich treść na naszej witrynie.

Naszym zdaniem kampania wyborcza, programy i debaty w sposób nie wystarczający zaprezentowały nam co na temat zagłębiowskiego regionalizmu sądzą Kandydaci na Urząd Prezydenta Miasta Sosnowca. Chcąc nadrobić braki wiedzy w tej bardzo ważnej dla wielu mieszkańców kwestii zwróciliśmy się pisemnie do obu Kandydatów z krótką serią pytań na tematy regionalne.

Poniżej prezentujemy treść pisma , oraz zestaw pytań które zostały w dniu 26 listopada dostarczone, za pisemnym poświadczeniem odbioru Komitetom Wyborczym Kazimierza Górskiego i Jarosława Pięty.

Liczymy bardzo na uzyskanie odpowiedzi które niezwłocznie opublikujemy na naszej stronie internetowej.

Wielkimi krokami zbliżają się wybory samorządowe. Warto przy tej okazji zastanowić się, czy faktycznie organizm administracyjny, w którym znajdujemy się powinien faktycznie nosić obecną nazwę. Jak wiadomo, blisko połowa terytoriów województwa kulturowo i historycznie do Śląska nie należy, a posiada swoją, głównie małopolską tradycję. Obecna nazwa naszym zdaniem jest zatem nieadekwatna i wręcz wprowadza w błąd, nie tylko osoby z zewnątrz, ale także radnych czy prezydentów zagłębiowskich miast. Nieraz można było usłyszeć "u nas na Śląsku", nawet z ust osób, które powinny znać różnicę. Tego typu incydenty rzucają kłody pod nogi zagłębiowskiemu regionalizmowi, a jasne jest, że najlepiej jest walczyć z przyczynami niż ze skutkami.